Od dłuższego czasu pracuję jako redaktor w jednym z branżowych pisemek dotyczących hoteli. Generalnie miałem już bardzo różne tematy, niemniej redaktor naczelny wyjechał ostatnio z czymś tak absurdalnym, że nie wiedziałem, czy mam się śmiać czy płakać.

Dostępne na rynku programy hotelowe

programy hoteloweOtóż temat mojego artykułu miał brzmieć „jak założyć hotel i dorobić się milionów”. Gdy to usłyszałem, nie wiedziałem jak mam zareagować. Spytałem go, czy myśli, że gdybym posiadał taką wiedzę, to bym siedział tu i pisał artykuły opisujące systemy dla hoteli, czy też raczej byłem dyrektorem pięciogwiazdkowego hotelu. Odparł tylko, że potrzeba mi więcej optymistycznego nastawienia, i że mam się tym zająć. Dobrze, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zacząłem więc pisać. Jak otworzyć hotel – to pytanie zadaje sobie każdy inwestor, który otarł się choćby o branżę hotelarską – czy to był dobry wstęp? Nie wydaje mi się. Postanowiłem to odłożyć na kiedy indziej. Póki co miałem do skończenia coś, na czym dla odmiany się znałem. Miałem opisać najbardziej znane programy hotelowe, ich wady i zalety, koszty i procedury ich wdrażania. Ponieważ pracowałem w swoim życiu w niejednym hotelu wiedziałem dobrze, jakie który system ma wady i zalety. Kolega przy biurku obok opisywał oprogramowanie gastronomiczne. Powiedziałem mu jaki dostałem temat i spytałem, czy nie chciałby się zamienić na to nad czym pracował. Zdziwił się – przecież ty nic nie wiesz na temat oprogramowania gastronomicznego. Odparłem, że ma rację, ale na szczęście znam się na otwieraniu hotelu.

 

Zbyt to milczeniem i wrócił do swojego zajęcia. Powoli docierało do mnie, że nikt mnie w tym nie wyręczy – musiałem zebrać się w sobie i wziąć się do pracy. Nie ma co dłużej tego odkładać. Samo się nie zrobi, a czym szybciej napiszę ten artykuł, tym lepiej dla mnie.

Więcej na stronie adith.pl