transport mebli

Mój kolega po zakończeniu studiów długo nie mógł znaleźć pracy i był tym faktem bardzo sfrustrowany. Oczekiwał kokosów po uzyskaniu tytułu magistra. Niestety, nigdzie stawka godzinowa mu nie odpowiadała. 

Profesjonalny transport mebli w Gdyni naszą pracą

transport mebliNie mógł dojść do porozumienia z pracodawcami. Któregoś dnia zadzwonił do mnie i stwierdził, że ma super pomysł na interes. Pożyczył od ojca busa i założył firmę. Był to transport mebli trójmiasto i uznałem, że mogę w to wejść, bo brzmi obiecująco. Dużo ćwiczyłem na siłowni, więc przenoszenie przedmiotów nie sprawi mi chyba żadnego problemu. Interes jest niezły, bo jedyne koszta jakie ponosimy to za paliwo. Ale oczywiście, to wszystko się będzie zwracało w zamówieniu. Taki profesjonalny transport mebli – Gdynia to spadł mi jak z nieba, bo planowałem za jakiś czas kupić sobie nową konsolę, i teraz spokojnie będę sobie mógł na nią pozwolić. Więc zaczęliśmy pracę. Na początku mało było chętnych, bo nie mieliśmy nigdzie żadnej reklamy. Później nasze przeprowadzki Gdańsk się trochę rozsławiły i zaczęło do nas dzwonić coraz więcej ludzi. Jeździliśmy w przeróżne dzielnice miasta. Przy okazji dobrze zapoznaliśmy się z topografią. To nam się akurat przyda, bo wydawało nam się, że znamy wszystkie ulice, jednak było ich znacznie więcej, niż początkowo myśleliśmy. W trzecim tygodniu kumpel sam dźwignął jakąś ciężką szafkę i coś mu w plecach łupnęło. Musiałem sam pracować, a jego wysłałem do lekarza. Dostał tydzień bezwzględnego zakazu ruszania się z domu. Miałem wtedy trochę ciężko, bo załatwiałem wszystko sam.

On jedynie odbierał telefony i dawał mi znać, gdzie mam jechać. Myślałem, że nie wyrobię, ogarnąć wszystko i przewozić te meble i kartony. Jakoś wytrzymałem i po tygodniu kolega już wrócił do mnie cały i zdrowy.