Przede mną ostatnie zajęcia, egzaminy zawodowe, krótkie wakacje, a potem zaczynam pracę w firmie ojca. Mojego ojca od zawsze interesowała architektura miejska.
Chłopięca marzenia o parkowych ławkach
Podobno już jako dzieciak, chodząc z babcią na spacery, opowiadał, że jak będzie dorosły, to na ryneczku zbuduje fontannę, naokoło postawi wygodne ławki miejskie z oparciami i oczywiście przy każdej z nich śmietniki z popielnicami i donice z pięknymi kwiatami. Będąc w zaniedbanym miejskim parku, zwracał uwagę na to, że niektóre miejsca aż się proszą o ławki parkowe i piękne rabatki z kwiatami, że brakuje śmietników i przydałyby się również stojaki na rowery. Tata marzył od małego, żeby zmienić swoje szarobure miasteczko, w piękne i atrakcyjne dla turystów. Miał w głowie mnóstwo pomysłów na pozytywne zmiany. Jako dorosły człowiek, tata nie zapomniał o swoich dziecięcych pomysłach. Założył firmę, produkującą meble miejskie i w pierwszej kolejności zajął się poprawą wizerunku miasteczka, z którego pochodził. Od tego czasu jego firma wyrobiła sobie markę i się rozrosła. W związku z coraz większą ilością galerii tata zaczął również produkować meble do galerii handlowych. Do jego firmy spływają zamówienia z całej Polski. Jestem jedynym synem mojego ojca, w związku z tym, tata już zaplanował, że przejmę jego firmę. Zasadniczo nie mam nic przeciwko, dlatego chętnie po wakacjach dołączę do grona jego pracowników. Przejdę szkolenie na wszystkich stanowiskach pracy, by dobrze poznać firmę, jej produkty i branżę.
Z czasem przejmę firmę i wtedy będę w końcu mógł wprowadzić swoje pomysły w życie. Chętnie wprowadzę do naszego asortymentu trochę nowości, produkty bardziej nowoczesne wizualnie oraz meble ogrodowe klasyczne i nowoczesne. Jednak zanim to nastąpi, czeka mnie jeszcze dużo nauki i pracy. Życzcie mi wytrwałości.
Zainteresowanym tematyką mebli miejskich, a szczególnie ławek parkowych, polecam stronę: http://astrini-design.pl