W tym roku zamierzam zainwestować uprawę truskawek. Sama bardzo lubię truskawki, a poza tym już od kilku lat śledzę ten rynek i wiem, że jest to niezwykle opłacalny biznes. Usłyszałam od znajomego, że powinnam zainwestować w siarkę do gleby, ponieważ zima w tym roku była łagodna, a to nie sprzyja udanym uprawom i bogatym zbiorom. Postanowiłam zainteresować się tematem.

Szukałam informacji o nawożeniu siarką truskawek

Zaczęłam zastanawiać się dlaczego siarka w glebie jest tak ważnym elementem do wzrostu roślin. Swoje poszukiwania wiedzy rozpoczęłam od internetu. Wpisałam w wyszukiwarkę frazę: uprawa truskawek – nawożenie siarką i zaczęłam przeglądać wyniki. Trafiłam na ciekawą publikację z której dowiedziałam się, że siarka odpowiedzialna jest za wzrost sadzonek i wymianę azotową podczas wzrastania. Jeżeli uprawiamy truskawki na ziemi obfitej w siarkę osiągamy lepsze kwitnienie roślin, a co za tym idzie większe owocowanie. Owoce są także zdrowsze, większe i słodsze. Jednakże, lekka zima nie sprzyja glebom. Deszcze, które opadają w momencie kiedy ziemia powinna leżeć ściśnięta mrozem wypłukują z ziemi siarkę i powodują, że gleba jest jałowa. A na jałowiej ziemi, truskawki które są dość wymagającymi w uprawie owocami, nigdy nie dadzą obfitych i opłacalnych rynkowo plonów. Postanowiłam za pomocą specjalnego preparatu sprawdzić odczyn gleby na moim truskawkowym polu, a następnie kupić siarkę w sklepie ogrodniczym.

Dowiedziałam się również, że takie nawożenie siarką, czyli siarkowanie powinno się odbyć już wczesną wiosną. Nie powinno się sadzić sadzonek zaraz po siarkowaniu, gdyż gleba nie zdąży się w tym czasie zintegrować z nawozem. Dopiero po odczekaniu kilku tygodni należy przejść do właściwej uprawy truskawek. Cieszę się, że w porę natrafiłam na tą publikację i udało mi się to zrobić.